Mszę rozpoczął i zakończył Przemysław Skałuba, laureat festiwali instrumentów dętych, który zagrał przejmujące melodie na duduku. W swoim kazaniu ks. Naumowicz, nawiązując do Ludobójstwa Ormian, wspomniał wysiłki osamotnionego w tym dziele papieża Benedykta XV, który w 1915 roku wzywał władze Turcji Osmańskiej do zaprzestania wyniszczania ludności ormiańskiej.
Po mszy św. Barbara Bielecka-Woźniczko przedstawiła swoje obrazy o tematyce ormiańskiej, a redaktor Witold Repetowicz znakomicie zarysował temat: "Czy Armenii grozi dziś nowe ludobójstwo". Swoje wystąpienie zakończył odniesieniem się do wypowiedzi ambasador Azerbejdżanu w Polsce, która w wywiadzie powoływała się na związki Polski z jej krajem, za przykład podając "Przedwiośnie" Żeromskiego. No tak, ale Cezary Baryka był świadkiem skutków ludobójstwa Ormian dokonanego przez Azerów w Baku w 1905 roku... Na mszy, prócz licznie zgromadzonych wiernych, była też pani konsul Ambasady Armenii w Polsce.
Z racji na możliwość transmitowania mszy św., odprawiana ona była w Lasku Bielańskim. Była także nagrywana przez ekipę Polskiego Radia Program 2 (o dniu jej odtwarzania powiadomimy).
3 grudnia (sobota) o godz. 17.00 w warszawskiej archikatedrze ks. prof. Józef Naumowicz odprawił mszę św. w obrządku ormiańskim, w 84. rocznicę śmierci arcybp. Józefa Teodorowicza, ormiańskokatolickiego arcybiskupa Lwowa. Homilię głosił bp Michał Janocha, biskup pomocniczy warszawski, który splótł wątki ormiańskie z polskimi nawiązując do słów Mesropa Msztoca, Grzegorza z Nareku i abpa Józefa Teodorowicza. Wspomniał, że abp Teodorowicz głosił kazanie na otwarcie Sejmu Ustawodawczego właśnie w katedrze św. Jana. Podczas mszy św. śpiewał 7-osobowy chór męski (pod kierunkiem Jakuba Kopczyńskiego), który na zakończenie wykonał utwory polskiego Ormianina, Karola Mikulego - kompozytora, ucznia i sekretarza Fryderyka Chopina, wydawcy polskiej edycji dzieł wszystkich Chopina.
Mszę św. zakończyła modlitwa z udziałem ks. prałata Janusza Bodzona, kanclerza Kurii Archidiecezji Warszawskiej, przed tablicą abpa J. Teodorowicza, pobłogosławioną przez kard. K. Nycza 9 lutego 2019 r. w setną rocznicę pierwszego kazania sejmowego w odrodzonej Polsce.
zdjęcia i nagrania: FB Biura Podróży "Guide Service"

Po mszy św. odbyło się spotkanie okraszone przysmakami ormiańskimi p. Wioli Khondkarian. Do zobaczenia na najbliższej mszy św., którą będzie sprawował ks. Józef Naumowicz w Gdańsku, w niedzielę 22 maja.
Msza św. w Warszawie, w Ormiańskokatolickiej Parafia Centralnej pw. św. Grzegorza z Nareku, była uroczysta, niemniej odczuć się dał trudny czas pandemii. Dla większej powierzchni, na której wspólnie mogliby się modlić wierni, msza św. została przeniesiona z kaplicy MB przy ul. Łazienkowskiej do kościoła bielańskiego. Ks. Józef Naumowicz w asyście kleryków sprawował uroczystą liturgię, zakończoną zgodnie z odwiecznym zwyczajem, święceniem wody.W czasie homilii celebrans odwoływał się do Bożego Narodzenia, chrztu Pańskiego i Objawienia w tradycji Kościoła ormiańskiego. Wspomniał ormiańskich kapłanów, których rocznice obchodzimy w tym roku: 140 lat od wyboru ks. Izaaka Mikołaja Isakowicza, zwanego „złotoustym”, na arcybiskupa lwowskiego obrządku ormiańskiego 12 stycznia 1882 roku; 120 lat od wyboru na to samo stanowisko ks. Józefa Teodorowicza; 70 lat od śmierci 12 stycznia 1952 roku ks. Bohosa Kirmizjana, jednego z księży ormiańskich sprowadzonych przez abpa Teodorowicza do Polski; 30 lat od śmierci 26 września 1992 roku ks. Kazimierza Filipiaka. Ks. Naumowicz wspomniał niedawno zmarłą dr Ewę Bohdanowicz (1921-2021) i odczytał poruszające słowa jej bratanicy, Anny Sarbinowskiej. Po mszy św. krótkimi wspomnieniami podzielił się także Marek Bohdanowicz. Życzenia wszystkim wiernym złożył ambasador Armenii w Polsce, JE Samvel Mkrtchian, który przybył wraz z małżonką. Podczas mszy św. nie mogło zabraknąć starej ormiańskiej kolędy „Awedis”.
Ta msza św. nie mogła być transmitowana online z powodów technicznych. Na szczęście ks. Naumowicz odprawił świąteczne msze św. w: Krakowie, Gliwicach i we Wrocławiu, tak że dotarł do części wiernych osobiście.
mag