W najbliższą niedzielę 29 września w ormiańskokatolickim kościele Trójcy Świętej w Gliwicach odbędą się obchody 30-stej rocznicy koronacji obrazu Matki Bożej Łysieckiej. Z tej okazji o godzinie 11.00 Mszę świętą w rycie ormiańskim odprawi ks. prof. Józef Naumowicz, a kazanie wygłosi biskup Jan Kopiec, ordynariusz gliwicki.
Uroczystość koronacji obrazu Matki Bożej Łysieckiej miała miejsce 3 września 1989 roku. Wówczas, przed 30-stoma laty, pontyfikalnej Mszy św. w rycie ormiańskokatolickim na placu Krakowskim w Gliwicach przewodniczył Jan Piotr XVIII (Howannes Bedros XVIII) Kasparian, patriarcha ormiańskokatolicki. Koronacji obrazu dokonał razem z kard. Józefem Glempem, Prymasem Polski (jednocześnie ordynariuszem wiernych obrządków wschodnich w Polsce, pozbawionych ordynariusza własnego obrządku). Korony dla cudownego obrazu poświęcił Ojciec Święty Jan Paweł II 12 czerwca 1987 roku na Jasnej Górze.
Wcześniejsze korony oraz wota zostały zrabowane przez nieznanych sprawców w nocy z 16 na 17 września 1985.
Jak mówi Jarosław Łysio, świadek wydarzeń sprzed 30-stu lat „na uroczystość koronacji przyszły tłumy mieszkańców. W Gliwicach było to największe wydarzenie religijne obok wizyty Jana Pawła II w 1999 roku. Później już nie było tak wielkich i radosnych wydarzeń religijnych.”
Nazwa obrazu pochodzi od miasteczka Łysiec położonego 8 km od Stanisławowa. Według tradycji Obraz Łysiecki namalował kapłan Kolumb, duszpasterz ormiańskiego kościoła w Łyścu. Jednak dopiero za czasów kolejnego proboszcza – ks. Grzegorza – obraz trafił do kościoła i został udostępniony do kultu wiernym. W Łyścu zamieszkałym przez bogatych kupców ormiańskich, specjalnie dla obrazu hrabia Andrzej Potocki zbudował nowy drewniany kościół w roku 1669. W 1779 roku, w czasie wielkiego pożaru miasta kościół spłonął, obraz jednak uratowano. W 1782 roku ufundowano drugi drewniany kościół.
Jako wyraz podziękowania za doznane łaski, mieszkaniec Łyśca, ormianin Mikołaj de Hasso Agopsowicz w 1812 r. ufundował korony i suknie na cudowny wizerunek. 9 września 1916 r, gdy rosyjskie wojska w ramach działań wojennych po raz trzeci zajmowały Łysiec, kościół ormiański został uszkodzony, a z wizerunku zdarto korony, suknie, kosztowne ozdoby i część wotów. Obraz porzucono za ołtarzem.
Kapitan Piotr Aniczków, komendant 4. baterii 43. artyleryjskiej brygady wojska rosyjskiego pod wpływem lektury Godzinek, Litanii, pieśni i historii Łysieckiego Obrazu postanowił go uratować. W tym celu osobiście udał się do kancelarii kościoła ormiańskiego w Stanisławowie i po porozumieniu się z administratorem parafii ormiańskokatolickiej w Stanisławowie, ks. Bronisławem Limanowskim, 10 maja 1917 r. przekazał Wizerunek Łysiecki do kościoła ormiańskiego w Stanisławowie. Obraz powrócił do Łyśca dopiero 7 września 1920 r. w uroczystej procesji, która przerodziła się w wielką manifestację religijną mieszkańców Stanisławowa, dając wyraz swej gorącej pobożności i czci, jaką cieszył się Wizerunek Łysiecki.
W latach 1944-1945 obraz przechowywano w Stanisławowie. Ostatni proboszcz ormiańskokatolicki z Łyśca, ks. Józef Magierowski wyjeżdżając z utraconych przez Polskę ziem wschodnich zabrał ze sobą cudowny obraz, a po jego śmierci ks. Kazmierz Roszko, kapłan obrządku ormiańskiego, obraz i część wot umieścił w Gliwicach.
Mikołaj Wójtowicz