default_mobilelogo

„Niech Twój Kościół będzie żywym świadectwem prawdy i wolności, sprawiedliwości i pokoju,
aby wszyscy ludzie poznali nadzieję nowego świata"
(z blogu śp. ks. Tadeusza; cytat z V Modlitwy Eucharystycznej)

Dłuższy czy krótszy (a o taki trudniej) życiorys śp. ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego można znaleźć na bardzo wielu stronach – czy to papierowych czy internetowych – bo pól aktywności Księdza było wiele.
Żegnając się z Nim, przytoczmy więc, miast przedrukowywać to, co każdy może w Wikipedii znaleźć – Jego własne, tak znamienne, słowa – cytat z książki „Moje życie nielegalne".
Jest to odpowiedź Księdza Tadeusza (2007 r.) na pytanie: Co bym zrobił, gdybym miał przed sobą tylko dwadzieścia cztery godziny życia?":

Gdybym już wiedział, że następnego dnia odchodzę na zawsze, na pewno nie powiedziałbym o tym najbliższym. Nie chciałbym ich smucić tą wiadomością.
Najmocniejszym doświadczeniem z lat młodzieńczych była dla mnie tragiczna śmierć kolegów.(...)
Długo się z tym mocowałem. W zrozumieniu tego problemu pomogły mi jednak nie podręczniki teologii, ale skromna broszurka o harcerzach z powstania warszawskiego. Po jej lekturze pojechałem na cmentarz na Powązkach. (...) Na jednej z tabliczek przeczytałem fragment piosenki. Jej refren zawierał zdanie: „Nie pytać dlaczego". Te słowa mną wstrząsnęły. Zrozumiałem wówczas, że z założenia nie ma odpowiedzi na to pytanie.

Gdybym czuł, że teraz nadeszła moja kolej, poszedłbym na ostatni spacer i podziwiał malownicze, zalesione podkrakowskie wzgórza. Kocham miejsce w którym mieszkam, w którym od dwudziestu  lat żyję, pracuję, wypoczywam. Napisałem w testamencie, żeby tu mnie pochowano.

Później przejrzałbym jeszcze raz ten testament. Spisałem go już dawno. Nie mówię w nim o sprawach materialnych. To jest moja refleksja na temat sensu życia. Chciałbym, żeby odczytano ją w czasie mojego nabożeństwa żałobnego. Co roku w święto ormiańskiego Bożego Narodzenia, czyli 6 stycznia, czytam testament na nowo i coś dopisuję.

Potem odprawiłbym Mszę świętą, żeby móc przejść szczęśliwie z jednej strony na drugą. Wcześniej poprosiłbym księdza, żeby mnie wyspowiadał. Mam bowiem świadomość swojej ułomności i prosiłbym Boga o zmiłowanie.
A na koniec poszedłbym posprzątać swoje biurko. Zawsze leży na nim mnóstwo książek i papierów. Chciałbym, żeby ktoś, kto przejmie po mnie całe to dzieło, nie musiał zaczynać od sprzątania.

„Moje życie nielegalne" jest wywiadem-rzeką, przeprowadzonym przez Wojciecha Bonowicza w latach 2006-2007.
Bohatera i Autora książki połączyła fascynacja światem osób niepełnosprawnych intelektualnie, ich przyjaciół.
(oprac. EŁ)


Kim jesteśmy?
Jesteśmy Katolickim Kościołem Wschodnim, pełnoprawnym członem Kościoła Katolickiego, uznającym władzę i autorytet Biskupa Rzymu. Wyróżnia nas starożytny obrządek ormiański.

czytaj więcej
Obrządek ormiański
Obrządek ormiański wywodzi się z Armenii, z tradycji św. Bazylego. Uformowany przez św. Grzegorza Oświeciciela. Charakterystycznym wyróżnikiem jest język liturgiczny - grabar czyli język staroormiański.
czytaj więcej