Na początku homilii Katolikos przywitał i pobłogosławił księży - ormiańskich i łacińskich - koncelebrujących z nim mszę św., a także wszystkich zgromadzonych w katedrze. Wyraził wielką radość z obecności wielu dzieci w kościele. To równocześnie ich święto. Są jak Aniołowie, którzy przynieśli wiadomość o narodzeniu zbawiciela Chrystusa.
Zadziwiające, że tak jak dzisiaj śpiewamy, Zbawiciel zechciał przyjść na ziemię właśnie w taki sposób - wejść w historię człowieczeństwa i narodzić się jako dziecko. Leżący w ciemnej stajence, wśród zwierząt, stał się Światłem dla ciemności świata. On zbawiciel, on Boży Syn.
Bóg Ojciec wysłał aniołów, by obwieścili tą radość, i posłał ich do pastuszków, do biednych ludzi, a nie do tych, którzy żyją w pałacach. I w ten właśnie sposób Bóg zwraca się do nas z przesłaniem: być Pasterzem. Byśmy byli Pasterzami w tym świecie. Nie tylko duchowni, ale każdy z nas, na swoim miejscu, ma być Pasterzem. Ojcowie i matki, to Pasterze dla swoich rodzinach, dla swoich dzieci. Ma się to przejawiać w byciu świadkiem, w dawaniu świadectwa o Chrystusie.
Chce podsumować wszystko jedną myślą: kochajcie się wzajemnie tak, jak Chrystus nas kocha. Kochajcie swoje dzieci. Kochajcie swoich rodziców. Kochajcie chorych, którzy są wśród Was. Kochajcie ludzi potrzebujących, opuszczonych, którzy nie maja nikogo, kto by ich kochał, o nich się troszczył. Być chrześcijaninem wydaje się łatwo, ale z drugiej strony i bardzo ciężko, gdy chcemy przezywać i wprowadzać w życie to wszystko, o czym właśnie usłyszeliśmy.
Cieszcie się, Chrystus się narodził!
» artykuł na stronie Ordynariatu (w j. ormiańskim)