default_mobilelogo

Kazanie wygłoszone przez ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego podczas Mszy  św. w 101. rocznicę Ludobójstwa
Wrocław, 10 kwietnia 2016, kościół pw. Bożego Ciała


Przez 50 dni, aż do Zesłania Ducha św. będziemy rozważali różne wydarzenia z życia Jezusa, o Zmartwychwstaniu i o sensie życia. W dzisiejszej Ewangelii Janowej usłyszeliśmy, że przychodzi do Jezusa Nikodem i pyta, co to znaczy powtórnie się narodzić? Chrystus mówi, że narodzić się z Ducha św., z wody, czyli przyjąć chrzest. Całe narody przyjmują chrzest: Ormianie 1700 lat temu; w narodzie polskim za cztery dni będziemy obchodzili 1050 rocznicę chrztu, to jest siedemset lat mniej niż Armenia. Jednak jest to tak samo ważne wydarzenie, które pokazuje, że księstwo Polan stało się pełnoprawnym członkiem wielkiej europejskiej wspólnoty opartej na chrześcijańskim fundamencie.
W te ważne wydarzenia związane ze Zmartwychwstaniem Pańskim, wpisane są wydarzenia historyczne. Dla wszystkich Ormian to przede wszystkim Genocyd. 24 kwietnia Ormianie na całym świecie wspominają półtora miliona swoich braci i sióstr, którzy zostali zamordowani tylko dlatego, że byli chrześcijanami.
Nasza wspólnota Ormian polskich włącza się w te światowe obchody, chociaż to ludobójstwo nie dotarło do Polski. Polska w tym czasie była pod zaborami i nie była doświadczona przez imperializm turecki. Niemniej w swojej historii mamy również bolesne wydarzenia, które były ludobójstwem. Dzisiaj odprawiałem Mszę św. w miejscowości Niezgoda, w której niewielka społeczność wiejska, w większości o kresowym rodowodzie, ufundowała pomnik upamiętniający zagładę Polaków, wymordowanych przez zbrodniarzy z UPA 12 kwietnia 1944 roku we wsiach Hucisko i Miedziaki w województwie lwowskim.
Dzisiaj wspominamy też Ormian polskich z terenów Pokucia i drugiej strony Czeremoszu, którzy byli mordowani w 1944 i 1945 roku, nie dlatego że byli Ormianami, ale dlatego, że będąc Ormianami byli wierni
Rzeczypospolitej, a więc byli obywatelami polskimi pochodzenia ormiańskiego, obrządku ormiańskokatolickiego. Nie wstydzili się swych ormiańskich korzeni, wręcz przeciwnie, pielęgnowali swoje tradycje, szczególnie w Kutach.
Dzisiaj chcemy oddać im cześć: i Ormianom, którzy zginęli z rąk Turków, i Ormianom, którzy zginęli z rąk ukraińskich. Wrocławski Chaczkar ma wyraźną dedykację: CHACZKAR UPAMIĘTNIAJĄCY WIELOWIEKOWĄ OBECNOŚĆ  ORMIAN W POLSCE I LUDOBÓJSTWA ORMIAN W TURCJI ORAZ ORMIAN I POLAKÓW NA KRESACH WSCHODNICH W XX WIEKU.

Modlitwa za zmarłych jest naszym bardzo ważnym obowiązkiem, co więcej, przyjęcie chrześcijaństwa, Chrztu św. , wiąże się bardzo często z prześladowaniem, wyrzeczeniem, odpornością na ciosy. Chrześcijanin to człowiek, który jest dobry, życzliwy dla innych, ma w sobie pogodę ducha, ale w decydującym momencie musi stanąć przeciwko złu, zdecydowanie przeciwstawić się złu, i często ponosi tego konsekwencje.
Dzisiaj modlimy się także za prześladowanych chrześcijan na Bliskim Wschodzie, w Indiach, Afryce, Azji…
I jeszcze dwie modlitewne intencje: mamy kolejną odsłonę konfliktu Armenia – Azerbejdżan o Górski Karabach. To już nie jest kwestia kto pierwszy strzelał, ale jest to kwestia, że te tereny są w ciągłym konflikcie zbrojnym i giną ludzie. I może właśnie w odpowiedzi na ten konflikt, Ojciec św. pojedzie z pielgrzymką na Zakaukazie. 24-26 czerwca Armenia, a kilka dni później Gruzja i Azerbejdżan. Modlimy się za poległych i również, aby pielgrzymka Ojca św. przyniosła owoce.

spisała. Romana Obrocka