...mimo drzwi zamkniętych Jezus przychodzi - na pewno!
Zatrwożonym i wylękłym niezmiennie mówi: Ja jestem!
Ja to jestem, Ja Pierwszy i Ja Ostatni... i Niezwyciężony!
W jakże zmienionych okolicznościach przyszło nam świętować tegoroczną Wielkanoc,
tym serdeczniej więc, łączymy się w modlitwie i życzmy sobie nawzajem, tak zwyczajnie po ludzku,
wiele dobra, zdrowia, sił i męstwa. A nade wszystko niezmąconej ufności
w dobroć i miłosierdzie Boże.
Z modlitwą i świątecznym pozdrowieniem
mniszki benedyktynki z Wołowa