default_mobilelogo

Dzisiejsza msza św. - 6 maja - zgromadziła stałych wiernych, ale również ich gości z poza Warszawy, było nas więc całkiem sporo. Brakowało dzisiaj naszego chórmistrza, Kuby Kopczyńskiego, i nie do końca byliśmy jako chór z siebie zadowoleni.

W swojej homilii ks. prof. Józef Naumowicz nawiązał do majowych świąt związanych z postacią Matki Bożej. Mówił o Jej wizerunkach, które dla Ormian mają ogromną wartość. Ormianie czczą wizerunki Matki Bożej, a przez to stają się one obrazami cudownymi, którym oddają cześć i zawierzają im swoje problemy.

Ksiądz przytoczył zdarzenie z przed 2 tygodni, ze spotkania Ormian w Poznaniu, gdzie ktoś przywiózł zdjęcie obrazu Matki Bożej Zwycięskiej namalowany na wzór XVII wiecznego obrazu Matki Boskiej Zwycięskiej z kościoła św. Marka w Wenecji a kopia tego obrazu przywieziona została w 1875 roku do Sobótki podobno przez Ormian. Jest to prośba od tej parafii, aby znaleźć historię tego obrazu, jak trafił do miejscowości w Małopolsce.

Od V wieku powstało wiele kantyków, szarakanów w których zawsze sławiona jest Matka Boża. W kościołach katolickich na całym świecie, również w Armenii, odmawia się Litanię Loretańską w której kolejne zawołania świadczą o czci jaką się oddaje Matce Bożej, właśnie dlatego, że jest Matką Jezusa Chrystusa. Na ołtarzach kościołów ormiańskich zawsze pojawia się wizerunek Maryi z Dzieciątkiem Jezus. Ksiądz przytoczył artykuł z "Posłańca św. Grzegorza" z 1927 roku w którym postawiona jest teza że to, iż Ormianie przetrwali jako naród – mino wszystkich okropności, jakich doświadczyli na przestrzeni dziejów – zawdzięczają w dużej mierze kultowi i oddaniu Matce Bożej.

Ormianie, zmuszeni do migracji przenosili się w nowe miejsca, przewożąc ze sobą cudowne wizerunki Matki Bożej. Jest podobno taka tradycja która mówi, iż cudowny obraz Matki Bożej w Kamieńcu Podolskim trafił tam z Ormianami z Cylicji, szukającymi nowej ojczyzny. Ksiądz zachęcał wszystkich do odmawiania Litanii Loretańskiej i udziału w nabożeństwach majowych, do zawierzenia Matce Bożej swoich wszystkich problemów. To Maryja jest naszą pocieszycielką strapionych, jest Gwiazdą Zaranną, jest naszą Bramą do Nieba.

Na zakończenie mszy św. ksiądz Naumowicz poprosił alumnów uczestniczących w naszych mszach, aby wypowiedzieli się na temat aktualnej sytuacji jaka ma miejsce w Armenii. Przekazali nam, iż ich przyjaciele z Armenii zapewniają, że jest tam spokój i wszyscy czekająca dalsze wydarzenia z nadzieją na pozytywne zmiany.

Wszystkim warszawskim parafianom przypominamy, że za 2 tygodnie, po mszy św. odbędzie się spotkanie z autorami niedawno wydanej książki – „U podnóża Owidiusza. Rozkwit i zagłada wspólnoty kuckiej nad Czeremoszem”.

Po mszy tradycyjnie spotkaliśmy się przy kawie, herbacie i słodyczach.

Maria Ohanowicz-Tarasiuk
zdjęcia: Maria Ohanowicz-Tarasiuk, Władysław Deńca